Zakres:
Powiedz głośno: „groomer dla psów” i zamknij oczy. Niech zgadnę – w Twojej głowie pojawił się york z kokardką czy ładnie przystrzyżony maltańczyk? Właśnie takich skojarzeń chciała uniknąć moja klientka, otwierająca salon groomerski dla psów w mojej okolicy.
Psich fryzjerów nie brakuje, jednak w dużej mierze obsługują oni przedstawicieli mniejszych ras. A co z bulldogami, owczarkami niemieckimi czy rottweilerami? Czy i im nie należy się czuła groomerska ręka? I właśnie tutaj cała na biało pojawia się Pani Klaudia, prywatnie właścicielka trzech okazałych psów rasy fila brasileiro. Osoba całkowicie oddana psom i stawiająca ich komfort psychiczny na pierwszym miejscu.
W czasie spotkania z klientką porozmawiałyśmy szczegółowo o jej biznesie – podejściu do groomingu i doświadczeniu w pielęgnacji dużych psów. Postanowiłyśmy skierować komunikację do niszy na lokalnym rynku, czyli właścicieli czworonogów formatu XL.
Napisałam teksty na stronę internetową skierowane do grupy docelowej. Pokazałam nie tylko zakres usług mojej klientki, ale też jej podejście i doświadczenie. Zależało mi, by zbudować wizerunek, który sprawi, że żaden właściciel psa dużej rasy nie będzie miał wątpliwości, by zgłosić się do salonu groomerskiego Tosador.
A właśnie - nazwę Tosador z taglinem groomer z sercem zaproponowaliśmy klientce, pracując wraz z Tomkiem nad identyfikacją wizualną i stroną internetową, którą stworzyliśmy pod szyldem SPL.
Zobacz na stronie: