„Po co mi strona internetowa? Mam przecież profil na Facebooku”. Słyszałam takie stwierdzenie wiele razy i nigdy się z nim nie zgodzę. Owszem, obecność firmy na Facebooku potrafi przynieść ogrom korzyści, ale nawet najbardziej rozhulany fanpage nie zastąpi strony internetowej. Dlaczego? Oto kilka powodów:
Nie każdy ma konto na Facebooku
Wiem, ciężko w to uwierzyć ;) Facebook jest największym serwisem społecznościowym na świecie, a jednak wokół mnie jest całkiem sporo osób, które nie założyły na nim konta. Jeśli Twoja obecność w Internecie sprowadza się do fanpage’a, prawdopodobnie Aśka (lat 38) nigdy nie dowie się o naturalnych kosmetykach, które produkujesz. Michał (lat 31) nie zamówi sushi w Twojej knajpie, a zamawiałby w każdy piątek, bo uwielbia sushi.
Ograniczając się do Facebooka, odcinasz się od grupy potencjalnych klientów, którzy funkcjonują bez mediów społecznościowych.
Na swojej stronie Ty rządzisz
Facebook jest serwisem prywatnym, na którym obowiązuje regulamin. To trochę jak w wynajmowanym lokalu. Niby jesteś u siebie, ale wiadomo, kto tak naprawdę rządzi. Na stronie internetowej to Ty decydujesz, jakie informacje i w jakiej formie zamieścisz. Dlatego dobrze jest traktować profil na Facebooku jak sznureczek prowadzący prosto do strony internetowej.
Jest jeszcze jeden aspekt – czasem Facebook… nie działa. Zawiesza się, coś się wysypuje. W takich sytuacjach możesz tylko bezradnie się przyglądać czekając na przywrócenie łączności ze światem.
Ograniczona dostępność starszych informacji
Próbowałeś kiedyś przescrollować całą zawartość jednego fanpage’a? Mało wygodne zajęcie. Zwłaszcza teraz, gdy wszyscy się śpieszą, zaglądają na fejsa na kilka chwil i lecą dalej. Facebook dobrze się sprawdza pod kątem zamieszczania aktualności, ale jeśli chcesz przedstawić całą ofertę firmy, będzie to niezwykle trudne. Posty sprzed miesiąca są praktycznie nie do odnalezienia. Jeśli zamieściłeś cenne informacje, za jakiś czas znikną one z pola widzenia fanów Twojego profilu.
Na stronie internetowej możesz rozmieścić treści według swojej wizji. Podział na zakładki czy sekcje nawet w prostej wizytówce sprawią, że potencjalni klienci w kilka chwil zobaczą, czym się zajmujesz. A zawartość będzie widoczna tak długo, jak zechcesz. Menu restauracji, grafik aerobiku czy cennik imprez urodzinowych dla dzieci - na stronie www wszystko widać jak na dłoni.
Twoje konto może zniknąć
Nie ma tygodnia, w którym nie usłyszałabym o hakowanych kontach na Facebooku. To jedna z tych rzeczy, które przytrafiają się innym, wiem. Mimo wszystko nie chciałabym sprawdzać na sobie, jak to jest, gdy kilka lat systematycznej pracy obraca się w gwiezdny pył. Jak możesz zabezpieczyć się przed zhakowaniem konta na fejsie? Stosując logowanie dwuskładnikowe i regularną zmianę hasła. Tylko po pierwsze, czy naprawdę to robisz? A po drugie – czasem nawet to nie wystarcza.
Strony internetowe też bywają zawirusowane. Łatwiej jest jednak i zabezpieczyć stronę przed atakami (poprzez specjalne oprogramowanie i aktualizacje), i odzyskać utraconą zawartość (dzięki regularnym kopiom zapasowym).
65 milionów firm nie mogło się mylić
Nie jestem przeciwniczką Facebooka. Uważam, że jest świetną platformą, która – wykorzystana w odpowiedni sposób – pomoże rozkręcić Twoją firmę. Wg raportu interaktywnie.com - Media społecznościowe w 2019 roku: „Strony na Facebooku ma już około 65 milionów firm, a ponad sześć milionów aktywnie promuje tam swoją działalność w nadziei na dotarcie do użytkowników zainteresowanych ich przekazem i mimo że staje się to coraz trudniejsze”.
Jak wykorzystać potencjał Facebooka?
Planuj
Punktem wyjścia powinna być strategia. Jak twierdzi Kaja Grzybowska we wspomnianym raporcie interaktywnie.com: „Warunkiem jest jednak rzetelnie przygotowana strategia. Facebook co prawda podpowiada wiele rozwiązań, ale zdefiniowanie grupy docelowej i określenie celów kampanii to zadania, którego nie można przerzucić na automaty”.
Bez solidnego planu i regularności na nic Twoje działania. Decydując się na założenie fanpage’a nie działaj pod wpływem impulsu. Najpierw wszystko dobrze przemyśl, zaplanuj, a potem wyposaż się w duży zapas systematyczności i wytrwałości.
Rozmawiaj
Facebook jest serwisem społecznościowym. Buduj zatem relacje z odbiorcami, angażuj ich w komunikację, rozmawiaj. Nie chcę wchodzić w tematykę prowadzenia fanpage’a, gdyż nie jest to moją specjalizacją. W Internecie działa wielu świetnych specjalistów, dzielących się wiedzą na ten temat, udostępniających materiały, organizujących webinary. Naprawdę, warto z tych źródeł skorzystać.
Profil firmowy na Facebooku jest dobrym miejscem do tego, by pokazywać bieżące działania. Nowe realizacje, wydarzenia, rekomendacje – systematycznie dodawane ułatwią odbiorcom zapamiętanie Twojej firmy. Strona internetowa jest statyczna. Nie będzie tętnić życiem tak jak Facebook, natomiast jest lepszym miejscem do zamieszczania oferty firmowej, artykułów czy case study.
Reklamuj
Narzędzie reklamowe Facebooka ma niesamowite możliwości. Jeśli dopiero startujesz ze swoją marką, chcesz przyciągnąć odbiorców na fanpage lub przekierować ich prosto na stronę internetową, reklamuj się na Facebooku. Zaletą reklam na fejsie jest możliwość precyzyjnego określenia grupy docelowej – wiek, zainteresowania, lokalizacja i wiele innych parametrów pomogą trafić do wymarzonego klienta. Warto skorzystać z Piksela Facebooka i połączyć go ze stroną internetową, aby mieć pełen obraz sytuacji i optymalizować reklamy. Tu też warto wesprzeć się pomocą specjalistów, aby w pełni wykorzystać potencjał narzędzia.
Jestem przeciwna rozpatrywaniu kwestii Facebooka i stron internetowych w kategorii zerojedynkowej. To dwa różne narzędzia, które warto wykorzystywać równolegle, natomiast jedno nigdy nie zastąpi drugiego.
Jakie są Twoje doświadczenia w tej materii? Jeśli znasz przykłady biznesów, które dobrze radzą sobie na Facebooku bez strony internetowej, koniecznie podzieli się nimi.